Po 13 Grudnia część działaczy lubelskiej KPN została internowana (m.in. Adamczuk, Bator, Jamrożek, Dąbrowski, bracia Miszczakowie, Niesyn, Pałuszyński, Piotrowski, Sarnicki, Sikora, Szczudłowski), wielu innych zeszło do podziemia.
Grupa Opozdy (WZO), wspólnie z grupą (nieżyjącego już) Kasperka i Wacha utworzyła PRO (Polski Ruch Oporu) i zaczęła wydawać pismo "Słowo i czyn" (kontynuację wcześniejszego "Słowa"). Grupa prowadziła akcje małego sabotażu (np. w Wigilię Bożego Narodzenia 1982 przeprowadziła udaną akcję oplakatowania lubelskich kościołów, przeprowadziła także alcję ulotkową na terenie koszar wojskowych). W marcu 1982 Opozda, Wach oraz ukrywający się w Lublinie działacz "S" z Chełma - Janusz Sobański zostali aresztowani a 15 maja tego samego roku - skazani w trybie doraźnym na kary od trzech (Opozda) do trzech i pół (Wach i Sobański) roku więzienia za "przynależność do nielegalnej organizacji o charakterze zbrojnym". Powodem oskarżenia ich o działalność zbrojną było hobby Sobańskiego (samopały). W marcu 1983 skazany został inny uczestnik PRO Andrzej Olszewski (na 2 lata więzienia) za to, że "kierował organizacją zbrojną o charakterze spisku mającą na celu nielegalne zdobycie broni palnej w drodze rozbrojenia patrolu sił porządkowych na terenie jednej z ulic tego miasta".
|