Oświadczenie Jerzego Zalewskiego zamieszczone na Forum SW przez Janusza Szkutnika
Otrzymałem mailem od Jacka Sucheckiego
Szanowny Panie,
Na prośbę Jurka Zalewskiego przesyłam jego list do Roberta Kaczmarka - producenta filmu M. Gawlikowskiego "Pod prąd" oraz oświadczenie Krzysztofa Wyszkowskiego w sprawie tego filmu.
Z poważaniem
Jacek Suchecki
Studio Filmowe
Dr Watkins Sp. z o.o.
Ul: Konstancińska 7b/89
02-942 Warszawa
tel/fax: 22 845 56 18
NIP: 113 00 03 055
Robercie,
Niedawno zgodziłem się na użycie tytułu mojego kilkuletniego telewizyjnego programu publicystycznego, "Pod prąd" przez Macieja Gawlikowskiego (n. b. bohatera jednego z odcinków) jako tytułu jego filmu o Konfederacji Polski Niepodległej. Po obejrzeniu filmu mam wrażenie, że w swej wymowie sprzeniewierza się on ideałom, które przyświecały mi w tworzeniu mojego programu. Ta laurka dla KPN, jako jedynych sprawiedliwych polskiego życia politycznego od końca lat 70-tych do dziś, została namalowana kosztem zdezawuowania postaci Jana Olszewskiego i Antoniego Macierewicza (innych i jednych z ważniejszych bohaterów mojego "Pod prąd"). Przedstawienie przebiegu i klimatu próby wprowadzenia w życie ustawy lustracyjnej w 1992 roku z perspektywy członków KPN, którzy uznają Leszka Moczulskiego i KPN za kozły ofiarne działania ówczesnego premiera i ministra spraw zewnętrznych, kreuje rażący fałsz historyczny i naraża na szwank dobre imię dwóch polityków wytrwale walczących po 1989 roku o odzyskanie polskiej tożsamości i suwerenności narodowej. W związku z tym proszę Cię o interwencję jako producenta filmu i doprowadzenie do zmiany jego tytułu. Uczulam Cię także na możliwość zmiany niekorzystnej dla tych dwóch polityków wymowy filmu, co także leży w twojej gestii jako producenta. W przypadku nie zmienienia tytułu filmu upublicznię swoją reakcję na nadużycie tytułu mojego programu w Internecie.
Jurek Zalewski
Studio Filmowe
Dr Watkins Sp. z o.o.
Ul: Konstancińska 7b/89
02-942 Warszawa
tel/fax: 22 845 56 18
NIP: 113 00 03 055
Odpowiedź Macieja Gawlikowskiego
Nie wiem czemu dziwi
kogoś dołączenie się Jerzego Zalewskiego do
tej akcji. Jurek jest autorem świetnych
filmów, bardzo go cenię jako twórcę, ale
jest też osobą bardzo mocno zaangażowaną
politycznie. Jak sam wielokrotnie podkreślał,
jest przyjacielem Antoniego Macierewicza.
Zarzut "kradzieży tytułu" pojawił się już
wcześniej na forum SW, więc pozwolę sobie
przytoczyć moją odpowiedź jednej z
dyskutantek:
"Zgodnie z tą logiką, tytuł programu Jurka
Zalewskiego jest powtórzeniem tytułu książki
Wojciecha Jaruzelskiego "Pod prąd",
powtórzeniem tytułu pisma studenckiego "Pod
prąd", powtórzeniem nazwy ruchu
Akademickiego "Pod Prąd" i wielu jeszcze
innych inicjatyw medialnych czy społecznych.
Nikt nie ma zastrzeżonego prawa do tego
tytułu, do tego zwrotu.
Ani Jaruzelski, ani Gawlikowski, ani też
Zalewski.
Każdy, nawet średnio rozgarnięty widz,
dostrzega różnicę między studyjnym programem
a filmem dokumentalnym czy fabularnym.
Jakoś nikomu nie myli się TVN-owska "Kropka
nad i" z polskim filmem fabularnym o tym
samym tytule, więc zapewniam Panią, że
program oraz
film "Pod prąd" też się nie pomylą. (...)
Tytuł, jak już Pani udowodniłem, znany jest
publiczności od wielu, wielu lat.
Mimo, że miałem pełne prawo użyć tego tytułu,
zadzwoniłem do Jurka Zalewskiego jeszcze
przed zakończeniem montażu filmu i pytałem
czy ma
coś przeciw temu.
Nie miał".
Teraz okazuje się, że jednak ma. Cóż,
artysta zmiennym jest...
Niezmienne jest natomiast prawo, a to nie
pozostawia żadnych wątpliwości - mogłem użyć
tego tytułu.
Namawianie przez Zalewskiego producenta do
dokonywania zmian merytorycznych w moim
filmie, jest na tyle kuriozalne (zwłaszcza
kiedy pisze to reżyser!), że pozostawię to
bez komentarza.
Maciej Gawlikowski,
7 marca 2010